Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi iwonka z miasteczka Przecław. Mam przejechane 6737.73 kilometrów w tym 6551.93 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.97 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 4450 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy iwonka.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2013

Dystans całkowity:282.20 km (w terenie 282.20 km; 100.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:28.22 km
Więcej statystyk
  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Środa, 30 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 1

Ciepło,ale nie tak jak wczoraj,biore lekką kurtke która i tak po drodze ściągam,na czerwonym koło kosciołów ucinam sobie krótka pogawędke z kierowcą autobusu miejskiego który tez jest zapalonym rowerzystą ( kierowca,nie autobus :P ).Wczesniej w okolicach Cukrowej spotykam po raz kolejny kompletnie nieoswietlonego rowerzyste,chyba jezdzi tak codziennie,nie ma nawet jednego odblasku,i jedzie chyba tak na pamięć bo niczym sobie drogi nie oświetla a przed 6-sta rano panują tam kompletne ciemności ,jak napisał iskiereczka-czarna dziura !


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Wtorek, 29 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 0

Cieplutko.....niemalże wiosennie....5.50 ....jade w samej koszulce rowerowej i bluzie .....:)


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 62.00km
  • Teren 62.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szlakiem Orła Bielika

Czwartek, 24 października 2013 · dodano: 31.10.2013 | Komentarze 4

Tym razem z kolegami z pracy postaniwiliśmy pojechać Szlakiem Orła Bielika.Mielismy super pogode ,na początku mocno sie nam wiatr dawał we znaki,ale za to z powrotem mielismy go w plecy.Szlak jest w bardzo dobrym stanie,tylko dosłownie pare metrów musielismy prowadzić rowery z powodu wyrębu drzewa,w Pargowie przejechaliśmy na Niemcy i dalej z Mescherin do Gartz i do Salvey Muhle....powrót na skróty przez Tantow i Rosow .... a zdjęć mam niestety niewiele .....ale przeciez wszyscy wiemy jak fantastyczna jest jazda lasem jesienią .....


Kategoria wycieczka


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Wtorek, 22 października 2013 · dodano: 22.10.2013 | Komentarze 0


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 0


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Sobota, 12 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 0


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 65.00km
  • Teren 65.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świdwie

Wtorek, 8 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 3

Dzisiaj szczęśliwie sie złozyło że ja i koledzy z pracy mieliśmy wolne ,postanowiliśmy więc pojechać gdzieś gdzie jeszcze żadne z nas nie było.... i padło na Jez.Świdwie.Trasa wiodła przez lasy od Głębokiego,potem Świdwie,ognicho i powrót przez Stolec,Dobra i Wołczkowo.TRoche dały mi sie we znaki piachy bo móje opony cienkie i spore-28" ale troche ruchu na pieszo przeciez nie zaszkodzi .....


Kategoria wycieczka


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Poniedziałek, 7 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 0

Ciepło,ogólnie bardzo dobrze.....:)


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Niedziela, 6 października 2013 · dodano: 08.10.2013 | Komentarze 0

Tym razem Kellysem,ale szybko sie jechało...........


Kategoria rowerem do pracy


  • DST 19.40km
  • Teren 19.40km
  • Sprzęt Maxim 233
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Wtorek, 1 października 2013 · dodano: 01.10.2013 | Komentarze 5

Z rana jechało się dobrze,było perfidnie zimno,ubrałam za cienką kurtke i zamiast czapki opaske,ale jakoś dałam rade,za to z powrotem nie musiałam wieźć całej sakwy ciuchów .Było też krótkie poranne spotkanie z iskiereczką ,nie pogadalismy zbyt długo bo bardzo mnie czas gonił :P .Powrót był okropny,najgorzej przy Placu Zwycięstwa ,wogóle miałam jakąś dupawą jazde,w centrum tłok,napastliwe spojrzenia gnających w pośpiechu kierowców,spychanie z pasa na pas,wogóle jazda chodnik-jezdnia-chodnik -jezdnia a potem tylko jezdnia i ciężarówki których nie można wyminąć .Na szczęście bede miała teraz pięc dni odpoczynku od znerwicowanych kierowców a nastepnym razem biore Kellysa i kask :)


Kategoria rowerem do pracy