Info

Suma podjazdów to 4450 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Marzec1 - 1
- 2015, Lipiec3 - 12
- 2015, Maj2 - 6
- 2014, Lipiec6 - 4
- 2014, Czerwiec13 - 11
- 2014, Maj16 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 16
- 2014, Marzec14 - 26
- 2014, Luty11 - 15
- 2013, Grudzień5 - 3
- 2013, Listopad10 - 3
- 2013, Październik10 - 13
- 2013, Wrzesień7 - 12
- 2013, Sierpień6 - 16
- 2013, Lipiec27 - 80
- 2013, Czerwiec23 - 62
- 2013, Maj30 - 78
- 2013, Kwiecień31 - 96
- 2013, Marzec20 - 34
- 2012, Wrzesień2 - 3
- 2012, Sierpień1 - 0
- 2012, Czerwiec3 - 2
- 2012, Maj3 - 2
- DST 14.00km
- Teren 14.00km
- Czas 00:35
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 23.00km/h
- Temperatura -10.0°C
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Maxim 233
- Aktywność Jazda na rowerze
w mroźny poranek...
Czwartek, 14 marca 2013 · dodano: 14.03.2013 | Komentarze 0
ruszyłam do pracy,no dość juz jeżdżenia samochodem ,czas na rower! Niby mróz -10,odczuwalna temperatura podczas jazdy -nie wiem,może -13,14? w kazdy razie ruszylam po 7 zaraz ,podwójne rękawice ,kominiarka,ciepłe spodnie,wszystko to spełniło swoją role,naprawde mi bylo ciepło.Za autobusem sie nie ścigałam bo wyjechałam na tyle wczesnie że nie dogonił mnie na całej długości Mieszka.Droga powrotna do domu była dzisiaj krótsza niz zazwyczaj i chodnikiem koło cmentarza,o dziwo bez ciepłej bluzy pod softschellem nie było mi zimno.I koniec jazdy pod Lidlem,przecież dzisiaj nowy towar w tym sklepie czyli różne rowerowe gadżety,zobaczymy jak sie sprawdzą rękawiczki,hehe,aczkolwiek nie wróze im długiego żywota,no chyba ze będzie ,,tańcowała igła z nitką" w międzyczasie.OK koniec tych wywodów na dzisiaj ,wkońcu pasowałoby jakie zdjęcie wkleić.Acha,licznik z Lidla sie buntuje,załozony ,ustawiony i co? Nie pokazuje prędkości,buuuuuuuuuuuu !